1-Przygotowanie cytrynowego tiramisu zacznij od ubicia w dużej misce zimnej śmietanki niezawierającej laktozy z lodówki. Po kilku minutach dodajemy cukier, nadal miksując.
2-Do kremu dodać fiolkę aromatu cytrynowego.
3-Wsyp pół łyżeczki kurkumy, która służy do naturalnego zabarwienia naszego kremu cytrynowego na żółto tiramisu.
4-Zetrzeć skórkę z cytryny, dodać mascarpone i wymieszać elektryczną trzepaczką.
5-Zalać kremem cytrynowym bez laktozy, bardzo zimnym.
6-Delikatnie wymieszaj śmietankę ze schłodzonym kremem cytrynowym z lodówki, wykonując delikatne ruchy od dołu do góry. W efekcie otrzymamy gładki i jednorodny krem. Oto krem cytrynowy do tiramisu gotowy!
7-Na stole układamy wszystkie elementy tworzące tiramisu. Przygotujmy patelnię (moja ma wymiary 26 x 22 cm), biszkopty, krem cytrynowy i mleko ryżowe. Pierwszą warstwę biszkoptów robimy dobrze namoczoną w mleku ryżowym.
8-Po ułożeniu pierwszej warstwy biszkoptów wlać dużą ilość kremu cytrynowego i wyrównać.
9- Zróbmy drugą warstwę biszkoptów zawsze nasączonych mlekiem ryżowym.
10-Pokrywamy dużą ilością kremu cytrynowego i wyrównujemy.
11-Dekorujemy tiramisu startą skórką z cytryny i kilkoma plasterkami cytryny. Gotowe danie należy pozostawić w lodówce na co najmniej 4 godziny przed podaniem!
12-A oto cytrynowe tiramisu gotowe do podania jako deser na zakończenie posiłku lub jako świeża letnia lub wiosenna przekąska!


Yo Make również polubił
OSTRZEŻENIE: PRZERWIJ przyjmowanie tych tabletek, jeśli masz wysokie ciśnienie krwi
Metoda usuwania wilgoci i pleśni ze ścian w zaledwie kilka minut!!
Dziecko miliardera nie przestawało płakać w samolocie – dopóki młody czarnoskóry chłopiec nie zrobił czegoś niesamowitego. Płacz zdawał się nie mieć końca. Krzyki małej Nory rozbrzmiewały w luksusowej kabinie samolotu Boston-Zurych. Pasażerowie pierwszej klasy wiercili się na skórzanych fotelach, wymieniając zirytowane spojrzenia i ledwo tłumiąc westchnienia. Henry Whitman, miliarder i niekwestionowany mistrz sali konferencyjnej, czuł się bezradny. On, który przywykł do przewodzenia tłumom, teraz z trudem uspokajał własne niemowlę. Jego garnitur był pognieciony, pot perlił się na czole i po raz pierwszy od lat czuł się strasznie bezbronny. „Proszę pana, może jest po prostu zmęczona” – mruknęła cicho stewardesa. Skinął głową, ale w głębi duszy narastała w nim panika. Jego żona zmarła kilka tygodni po narodzinach Nory, zostawiając go samego z dzieckiem i imperium do zarządzania. Tego wieczoru mury kontroli, które cierpliwie wokół siebie budował, zaczęły się walić. Wtedy z klasy ekonomicznej rozległ się głos: „Przepraszam pana… Chyba mogę panu pomóc”. Henry odwrócił się i zobaczył czarnoskórego nastolatka, mającego zaledwie szesnaście lat, niosącego stary plecak. Miał na sobie proste ubranie i znoszone trampki, ale w jego oczach błyszczała cicha pewność siebie. W kabinie rozległy się szmery. Kim był ten chłopak i co mógł zrobić? „Mam na imię Mason” – powiedział chłopiec. „Opiekowałem się moją młodszą siostrą. Wiem, jak uspokoić dziecko… jeśli pozwolisz mi spróbować”. Henry zawahał się; instynkt podpowiadał mu, żeby zachował kontrolę. Ale krzyki Nory przeszywały go niczym noże. Powoli skinął głową. Mason podszedł i szepnął cicho: „Cicho, maleńka…”, zaczynając ją delikatnie kołysać. Ale dopiero po chwili odkryliśmy, co naprawdę jest nie tak 😱😭👇🏻👇🏻 Zobacz mniej
Pikantne babeczki z groszkiem: idealne na smaczną przystawkę!